Kontrakt zawarty jest na 36 miesięcy i album rocznie. Dość sprytną częścią jest to, że dostaną wypłatę dopiero po trzech latach - mówi informator The Sun.
Jeśli któryś z chłopaków zdecyduje się odejść z zespołu przed jego wygaśnięciem, stracą miliony - pieniądze nie zostaną wypłacone. Fakt, że zdecydowali podpisać się kontrakt w takiej formie, może świadczyć o tym, że doskonale czują się w swoim towarzystwie i ufają sobie - są pewni, że żaden z nich nie porzuci One Direction. Najwyraźniej działają w myśl zasady "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".
Źródło: kotek.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz